Po ponad siedmiu miesiącach oczekiwania w rządowej poczekalni projekt nowelizacji kodeksu cywilnego oraz prawa własności przemysłowej, który zakłada uregulowanie franczyzy został wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Dlaczego potrzebna jest regulacja?
W uzasadnieniu podjęcia prac legislacyjnych Ministerstwo Sprawiedliwości podaje, że aktualnym stanie prawnym umowa franczyzy jest umową nienazwaną (nieuregulowaną w przepisach prawa prywatnego), a możliwość jej zawierania wynika ze statuowanej w Kodeksie cywilnym zasady swobody umów. Cechami konstytutywnymi zawieranych w obrocie gospodarczym umów franczyzy jest świadczenie jednej strony umowy (franczyzodawcy) polegające na udzieleniu drugiej stronie umowy franczyzy (franczyzobiorcy) zezwolenia na korzystanie z jego nazwy, firmy, godła, symboli, znaków towarowych, patentów, know-how, koncepcji i techniki prowadzenia działalności gospodarczej, z zobowiązaniem do udzielenia jej pomocy, w zamian za świadczenie drugiej strony (franczyzobiorcy) w postaci zobowiązania się do prowadzenia własnej działalności zgodnie ze wskazówkami franczyzodawcy i do zapłaty wynagrodzenia. Polski Kodeks cywilny (ani inne ustawy z obszaru prawa prywatnego) nie regulują treści umowy franczyzy. Umowa franczyzy jest przedmiotem regulacji prawnych w niektórych państwach.
Do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynęły informacje wskazujące na występujące w obrocie dysfunkcje systemów franczyzowych w istotny sposób wpływające na prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce. Informacje te były również przedmiotem doniesień i komentarzy medialnych. W 2020 r. na zlecenie Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości został opracowany przez prof. Rafał Adamusa z Uniwersytetu Opolskiego raport pt. „Faktyczna nierówność stron umowy franczyzy”. Zgodnie z treścią raportu do dysfunkcji systemów franczyzowych należy zaliczyć m. in.:
1. Problem nierzetelnych informacji - wizja franczyzy roztaczana przez organizatorów sieci (franczyzodawców) nie zawsze pozytywnie weryfikowana jest w rzeczywistości. Wiele osób nie jest merytorycznie przygotowanych do prowadzenia działalności gospodarczej jako franczyzobiorcy.
2. Nierównowagę kontraktową stron - pozycja gospodarcza franczyzodawcy jest nieporównywalna z pozycją franczyzobiorców – najczęściej mikro- i małych przedsiębiorców. Umowy franczyzowe są umowami przystąpienia (adhezyjnymi), nie poddawanymi jakimkolwiek negocjacjom. Franczyzobiorców – w razie konfliktów z organizatorami sieci – nie jest stać na prowadzenie sporów prawnych. Dysproporcja możliwości jest na tyle znacząca, że w przypadku konfliktu prawnego niektóre sprawy sporne nawet nie trafiają do sądów. Działa tzw. efekt mrożący.
3. Narzucanie nierynkowych cen nabywania towarów franczyzodawcy lub osób przez niego wskazanych. Problemem może być narzucanie kanałów odbioru towarów i usług za ceny odbiegające od zwykłych cen rynkowych. Praktyki takie są rodzajem ukrytego wynagrodzenia organizatora sieci.
4. Ukryte opłaty.
5. Problem długoterminowości umów franczyzowych. Niekiedy konstrukcja długoletniej umowy czyni z franczyzobiorcy „więźnia” kontraktu. W przypadku gdy udział w sieci staje się dla franczyzobiorcy toksyczny, ma on w praktyce ograniczone możliwości rozwiązania umowy.
6. Długotrwałość sporów sądowych z umów franczyzy.
7. Trudności przy rozwiązaniu umów franczyzowych. Umowy franczyzowe bardzo często zastrzegają niesymetryczne warunki rozwiązywania umów. Z zasady bardziej korzystną sytuację prawną posiadają franczyzodawcy. Bardzo często zastrzegane są drastyczne kary umowne na wypadek rozwiązania umowy franczyzy z uwagi na okoliczności obciążające franczyzobiorcę.
8. Faktyczny brak korelacji pomiędzy wysokością opłat franczyzowych a zyskiem franczyzobiorcy. W przestrzeni publicznej pojawiają się zarzuty, że sieci franczyzowe w niedopuszczalny sposób przerzucają na franczyzobiorców koszty ich rozwoju i związane z tym ryzyka są nierównomiernie dystrybuowane.
Co zawiera projekt?
Projektowaną regulację w zakresie przepisów o umowie franczyzy zredagowano w formie zmiany Kodeksu cywilnego. Zgodnie z projektem „przez umowę franczyzy franczyzodawca zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, udostępnić franczyzobiorcy do korzystania za wynagrodzeniem koncepcję lub technikę prowadzenia działalności gospodarczej oraz rzeczy lub prawa służące wykonywaniu tej działalności, w szczególności nazwę przedsiębiorstwa, znaki towarowe i patenty, a franczyzobiorca zobowiązuje się do prowadzenia we własnym imieniu i na własny rachunek działalności gospodarczej w oparciu o udostępnioną koncepcję lub technikę, rzeczy lub prawa”.
Niewątpliwie zaletą proponowanej regulacji franczyzy jest to, że została w niej zamieszczona prawidłowa i wyczerpująca definicja umowy franczyzy. Na polskim rynku panuje duży zamęt terminologiczny i chaos pojęciowy odnośnie tego, co franczyzą jest, a co nią nie jest. Mamy bowiem do czynienia z licznymi „franczyzopodobnymi” ofertami współpracy, takimi jak systemy agencyjne, umowy „partnerskie”, grupy zakupowe, umowy dystrybucyjne, „franczyza miękka”, itd. Ze względów marketingowych (a niekiedy też ze zwykłej niewiedzy) podmioty oferujące te modele współpracy chcą, aby były one kojarzone z rzetelną i uczciwą franczyzą. Wrzucanie tych, mniej lub bardziej do franczyzy podobnych, rozwiązań do jednego worka z klasyczną franczyzą powoduje, że w przestrzeni publicznej funkcjonują fantastyczne informacje o tysiącach systemów franczyzowych działających w Polsce. Gdyby to było prawdą, to oznaczałoby to, że po trzydziestu latach funkcjonowania gospodarki wolnorynkowej, jesteśmy prawdziwym franczyzowym mocarstwem, z liczbą systemów franczyzowych większą niż w krajach takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy czy Włochy, w których franczyza jest rozwijana dużo dłużej niż w naszym kraju.
Wprowadzenie do obrotu prawnego precyzyjnej definicji umowy franczyzy, niewątpliwie pomogłoby uporządkować ten bałagan terminologiczny. Byłoby to z korzyścią dla całego rynku, w tym i dla franczyzobiorców, którzy mieliby dzięki temu jasność czy proponowana im oferta współpracy biznesowej jest w rzeczywistości franczyzą.
Forma umowy
Projekt ustawy przewiduje, że umowa franczyzy wymaga zachowania formy dokumentowej pod rygorem nieważności.
Dokumentowa forma czynności prawnej jest uregulowana w art. 77² k.c., który stanowi, że do zachowania dokumentowej formy czynności prawnej wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci dokumentu, w sposób umożliwiający ustalenie osoby składającej oświadczenie.
Zgodnie z art. 77³ k.c. dokumentem jest nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Formę dokumentową spełnią w szczególności dokumenty sporządzone w postaci tekstowej, np. z podpisem powielanym mechanicznie, jak również w postaci elektronicznej (np. korespondencji mailowej), zakończonej danymi pozwalającymi ustalić tożsamość osoby składającej oświadczenie.
Co do zasady forma dokumentowa niewątpliwie jest o wiele wygodniejsza niż forma pisemna i bardziej przystaje do dzisiejszych realiów, gdzie duża część komunikacji odbywa się poprzez komunikatory, wiadomości tekstowe, e-mail, czy rozmowy telefoniczne, a nie w formie pisemnej i przy użyciu własnoręcznych podpisów.
Taka wygoda zawarcia umowy wiąże się jednak z potencjalnymi problemami w razie konieczności powoływania się w toku postępowania sądowego na oświadczenie woli złożone w formie dokumentowej. O ile bowiem w przypadku formy pisemnej albo elektronicznej, przepisy postępowania wiążą z tym faktem domniemanie, że osoba, która je podpisała złożyła oświadczenie o określonej treści, to z uwagi na odformalizowany charakter formy dokumentowej, prawo nie wiąże z nią już takiego domniemania. Taka sytuacja oznacza, że w przypadku powołania się np. na oświadczenie złożone w formie wiadomości e-mail, konieczne może być udowodnienie autora tej wiadomości.
Dlatego też w przypadku umowy franczyzy, która obejmuje istotne i o długoterminowych konsekwencjach zobowiązania obu jej stron, należałoby raczej zastrzec dla niej formę pisemną, a nie jedynie formę dokumentową. Trudno bowiem wyobrazić sobie umowę franczyzy zawieraną poprzez komunikator internetowy, wiadomość tekstową czy przez telefon.
Dokument informacyjny
Nowe przepisy zobowiązują franczyzodawcę do udostępniania franczyzobiorcy na 14 dni przed zawarciem umowy franczyzy aktualnego dokumentu informacyjnego oraz wzorca umowy franczyzy. Obowiązek ten (disclosure) należy do podstawowych obowiązków franczyzodawcy i stanowi podstawową instytucję ochrony interesów franczyzobiorcy w tych państwach, w których zdecydowano się na regulację umowy franczyzy. Celem wprowadzenia obowiązku informacyjnego jest likwidacja jednego z przejawów zdiagnozowanej faktycznej nierówności stron stosunków franczyzy, jaką jest brak rzetelnej informacji o prowadzeniu działalności w konkretnym systemie franczyzowym umożliwiającej podjęcie racjonalnej decyzji o podjęciu współpracy pomiędzy stronami.
W dokumencie informacyjnym znajdą się obowiązkowo takie pozycje, jak:
Franczyzobiorca będzie mógł wypowiedzieć umowę franczyzy ze skutkiem natychmiastowym, jeżeli franczyzodawca nie udostępnił franczyzobiorcy dokumentu informacyjnego lub zawarł w nim informacje nierzetelne albo nieprawdziwe dotyczące spraw mających istotne znaczenie, a uzasadnione jest przypuszczenie, że gdyby franczyzobiorca był należycie o nich poinformowany, to umowy by nie zawarł i nie upłynął okres trzydziestu dni od powzięcia o tym wiedzy przez franczyzobiorcę. Uprawnienie to wygasać jednak będzie z upływem roku od dnia zawarcia umowy franczyzy.
Ponadto franczyzodawca zobowiązany będzie do naprawienia szkody wyrządzonej franczyzobiorcy przez zamieszczenie w dokumencie informacyjnym informacji nierzetelnych albo nieprawdziwych, chyba że nie ponosi winy.
Opisane powyżej przepisy stosowane mają być odpowiednio w razie przedstawienia franczyzobiorcy przez franczyzodawcę oferty zmiany umowy franczyzy. W razie braku zgody franczyzobiorcy na przyjęcie oferty zmiany umowy franczyzy, strony mają pozostać związane dotychczasowymi warunkami umowy.
Sama propozycja wprowadzenia obowiązku udostępniania przez franczyzodawcę dokumentu informacyjnego to niewątpliwie dobre rozwiązanie. Rodzi się jednak pytanie o sensowność opisywania w dokumencie informacyjnym warunków umowy franczyzy skoro wraz z nim ma być udostępniany jej wzorzec.
W to miejsce, opis zawartości dokumentu informacyjnego należałoby rozbudować o informacje dotyczące samego franczyzodawcy, obejmujące przynajmniej następujące kwestie:
Zmniejszenie wynagrodzenia franczyzodawcy
W projektowanej regulacji przewidziano uprawnienie franczyzobiorcy do żądania proporcjonalnego zmniejszenia wynagrodzenia franczyzodawcy za czas, w którym przychód franczyzobiorcy uległ znacznemu zmniejszeniu wskutek okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności i które nie dotyczą jego osoby. Jest to znana w Kodeksie cywilnym instytucja, przewidziana w art. 700 dla umowy dzierżawy.
Wypowiedzenie umowy franczyzy
Projekt przewiduje możliwość wypowiedzenia umowy franczyzy przez franczyzodawcę ze skutkiem natychmiastowym w sytuacjach takich jak niepodjęcie lub trwałe zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez franczyzobiorcę, objęcie franczyzobiorcy zakazem prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie odnoszącym się do umowy franczyzy, utrata przez franczyzobiorcę zdolności do czynności prawnych, naruszenie umowy franczyzy kwalifikowane jako istotne oraz związane ze zwłoką w zapłacie wynagrodzenia franczyzodawcy za dwa pełne okresy płatności.
Z kolei wyłączne uprawnienie do natychmiastowego rozwiązania umowy franczyzy przez franczyzobiorcę przewidziano dla przypadku, w którym franczyzodawca rażąco narusza postanowienia umowy franczyzy.
Umowa zawarta na czas nieoznaczony może być wypowiedziana przez franczyzobiorcę na trzy miesiące naprzód a przez franczyzodawcę na sześć miesięcy naprzód.
Zakaz konkurencji
Projekt przewiduje, że po rozwiązaniu umowy franczyzy zakaz konkurencji może obejmować wyłącznie zobowiązanie franczyzobiorcy do nietworzenia konkurencyjnego systemu franczyzowego przez okres nie dłuższy niż rok od dnia rozwiązania umowy franczyzy.
Oznacza to , że bezpośrednio po rozwiązaniu umowy franczyzy franczyzobiorca będzie mógł prowadzić działalność konkurencyjną wobec franczyzodawcy, o ile tylko nie będzie ona polegać na tworzeniu konkurencyjnego systemu franczyzowego. Takie rozwiązanie może być trudne to zaakceptowania przynajmniej dla części franczyzodawców i w krańcowych sytuacjach może doprowadzić do rezygnacji przez nich z oferowania franczyzy.
Kary umowne
Projektowane przepisy przewidują także ochronę franczyzobiorcy przed kierowanymi przeciwko niemu roszczeniami z tytułu kar umownych. Przewiduje się roczny termin zawity na formułowanie roszczeń o zapłatę kary umownej przez franczyzobiorcę, który rozpoczyna bieg w dniu, w którym franczyzodawca dowiedział się lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o zdarzeniu stanowiącym podstawę nałożenia kary umownej zgodnie z umową. Rozwiązania w tym zakresie mają służyć ograniczeniu zjawiska kumulowania kar umownych.
Weksle własne in blanco
W projekcie przewidziano rozwiązanie, zgodnie z którym weksel własny in blanco wręczony franczyzodawcy w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z umowy franczyzy powinien zawierać zastrzeżenie „nie na zlecenieˮ lub inne równoznaczne (wprowadzenie takiego zapisu do weksla skutkuje zakazem jego indosowania). Przyjęcie weksla bez tego zastrzeżenia będzie rodziło po stronie franczyzodawcy skutek w postaci odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez wystawcę weksla. Jest to kolejne rozwiązanie z zakresu ochrony franczyzobiorcy jako słabszej strony stosunku franczyzy zaczerpnięte z przepisów o ochronie konsumenta.
Co dalej?
Z projektem regulacji franczyzy było, do tej pory, jak z przysłowiowym Yeti – wielu o nim mówiło, ale nikt go nie widział na oczy. Wniosek o wpisanie projektu do wykazu prac legislacyjnych rządu złożony został przez Ministerstwo Sprawiedliwości jeszcze w grudniu ubiegłego roku. O przyspieszenie prac nad zmianami apelował Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, który podkreślał konieczność wprowadzenia ustawowej regulacji franczyzy. Teraz projekt rzeczywiście został wpisany do wykazu a Rząd planuje jego przyjęcie jeszcze w trzecim kwartale tego roku. Tymczasem został on skierowany do konsultacji społecznych. Problem jednak w tym, że wkrótce kończy się kadencja Sejmu i nie wiadomo ile jego posiedzeń odbędzie się po wakacjach. Wygląda więc na to, że szanse na przyjęcie projektu w tej kadencji Sejmu nie są duże.
Andrzej Krawczyk